Over the land there lies a long shadow,
westward reaching wings of darkness.
The Tower trembles; to the tombs of kings
doom approaches. The Dead awaken;
for the hour is come for the oathbreakers;
at the Stone of Erech they shall stand
and hear there a horn in the hills ringing.
Whose shall the horn be? Who shall call them
from the prey twilight, the forgotten people?
The heir of him to whom the oath they swore.
From the North shall he come, need shall drive him:
he shall pass the Door to the Paths of the Dead.
Nad krajem długi, kruczy cień gniazduje,
na zachód bije skrzydłami ciemności.
Wieża dygoce, zagłada wędruje
ku grobom królów. Wracają z nicości
Umarli. Oto wiarołomców pora ―
staną raz jeszcze przy głazie Erechu,
na odgłos rogu brzmiący w górskim echu.
Któż zadmie wówczas i przyzwie z wieczora
z szarego mroku zapomniane plemię?
Następca tego, kto przyjął ich śluby.
W potrzebie wypchną go północne ziemie:
na Szlak Umarłych wkroczy Bramą Zguby.
© by Paweł Jarosław Kamiński 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz