Dziś temat cokolwiek makabryczny.
Zajmiemy się słówkiem czteroliterowym (acz przyzwoitym), które w jednym znaczeniu wymaga, w zależności od światopoglądu i nastawienia emocjonalnego, różnych ekwiwalentów przekładowych w polszczyźnie. Ekwiwalentów nieoczywistych i na ogół w słownikach angielsko-polskich traktowanych po macoszemu (czytaj: nie uwzględnianych).
Mowa mianowicie o stawianym przed rzeczownikiem przymiotniku late w znaczeniu: „(of a person) no longer alive”, np. her late husband czy the late Freddie Mercury (za: A.S. Hornby, Oxford Advanced Learner’s Dictionary of Current English, Oxford 2000).
Truposz kinematograficzny |
Leksem ten można przełożyć jako „nieżyjący”, „zmarły”, „nieżyjący już”. Ale tak może powiedzieć ateista, zwłaszcza wojujący, lub agnostyk. Albo człek religijny, jeżeli nie wie, jakiego wyznania był nieboszczyk, bądź chce się o nim wypowiedzieć neutralnie. I o ile nie żywi względem takiej osoby pogardy, odrazy, wstrętu, nienawiści czy innych silnych negatywnych uczuć.
Gdy o umrzyku wypowiadają się katolicy i niektórzy protestanci, którzy mają do niego ciepłe nastawienie albo wiedzą, alias wierzą, że odszedł w zaświaty w wierze chrześcijańskiej, wówczas użyją odpowiednika „świętej pamięci”.
To jednak nie wyczerpuje wszystkich możliwości polszczyzny przy przekładzie, Żyd bowiem analogicznie w kontekście trupa wyznania Mojżeszowego użyje wyrażenia „błogosławionej pamięci”.
Ba! jeszcze inaczej wypowie się komunista. W marksistowskim języku jedynie słuszne będzie sformułowanie „nieodżałowanej pamięci” bądź przymiotnik „nieodżałowany”, choć może tak się również wyrazić chrześcijanin o kimkolwiek.
Kiedy jednak, bez względu na światopogląd, mówimy o nieżyjącej osobie (przede wszystkim znanej), która dopuściła się potwornych, plugawych czynów, była mordercą, ludobójcą itp., wówczas żadna z powyższych propozycji pasować nie będzie. Jak zatem określimy takiego nieżyjącego człowieka? Powiemy o nim „niechlubnej pamięci” lub „niesławnej pamięci”.
Są, widać, trupy równe i równiejsze.
© by Paweł Jarosław Kamiński 2020
Dopisek 31.05.2021
Ach, no i jeszcze „świetlanej pamięci”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz